Co o Morzu Bałtyckim mówią polskie legendy?

Bałtyk, tak jak inne morza, na przestrzeni wieków inspirował żeglarzy, podróżników oraz ludność mieszkającą przy jego brzegach. Żywioł wody pobudzał wyobraźnie wszystkich, którzy się z nim zetknęli. W ten sposób powstawały różne legendy i mitologie związane z Morzem Bałtyckim, które inspirowane były często folklorem skandynawskim.

Co zamieszkuje Bałtyk?

Według legend i podań, szczególnie tych kaszubskich, można dowiedzieć się o istnieniu różnych stworzeń, które zamieszkują podwodny świat, jaki kryje w sobie Bałtyk. Władcą tego morza miał być Gosk, od którego zależało to, czy Bałtyk jest spokojny, czy też wzburzony falami sztormowymi. Zestawiając postać Goska z jego skandynawskim odpowiednikiem – Aegirem, można dostrzec wpływ folkloru z północy. Oprócz niego w kaszubskich legendach pojawiają się także syreny zwane morzeczkami. Podobnie jak syreny z innych mitologii, morzeczki posiadały piękny głos, którym zwabiały marynarzy, a tym, co je wyróżniało był bursztynowy naszyjnik. Jedna z legend mówi o tym, że dawno temu w sieci rybackie złapała się jedna z takich morzeczek. Została zabrana na ląd, jednak miejscowy ksiądz chciał ją nawrócić. Morzeczka została zamknięta w kościele, aby można było ją ochrzcić, jednak nie doczekała tego, ponieważ zmarła w uwięzieniu. Po śmierci morzeczki jej ojciec Bałtyk nieustannie atakuje falami wybrzeże i skarpę. To tam mieści się kościół, w którym według legendy zmarła bałtycka syrena. Z czasem kościół zaczął popadać w ruinę, a legenda mówi, że znakiem końca świata będzie zawalenie się ostatniej z jego ścian.

Wybory króla bałtyckich ryb i potwór z Bałtyku

Inna legenda dotyczy zawodów, do jakich stanąć miały bałtyckie ryby. Chodziło o wybranie rybiego króla Bałtyku. Faworytem był dorsz, jednak zdobyć tytuł pragnęła również flądra. Ostatecznie jednak zawody, które zorganizowano, aby wyłonić zwycięzcę, wygrała najzwinniejsza wśród ryb, czyli śledź. Flądra nie mogła pogodzić się z przegraną i tak zazdrościła wygranemu, że w efekcie przekręcił się jej pyszczek i od tej pory stała się płaska.

Bałtyk, podobnie jak słynne jezioro z Loch Ness, posiada swojego stwora, który w nim zamieszkuje i raz na jakiś czas pokazuje się ludziom. Pierwsze pogłoski na ten temat pochodzą z początku XX wieku, kiedy niedaleko Sztokholmu zaobserwowano dziwne stworzenie mające mieć 12 metrów długości. Stwór ten znany jest pod nazwą Saltie i w 1913 roku ponownie o nim usłyszano. Według tej drugiej relacji miał przypominać hipopotama i z daleka wyglądać jak ogromna szara masa.