Czarna plaża Islandii – czym zachwyca turystów?

Myśląc o plażowaniu, w naszej wyobraźni pojawia się obraz śnieżnobiałego piasku, turkusowej wody, grzejącego w plecy słońca i dających trochę cienia palm. Ale Islandia, jeśli chodzi o naturę, jak zwykle zaskakuje i proponuje nam zupełnie coś innego. Mowa tutaj o Reynisfjara, kruczoczarnej plaży, która należy do najpiękniejszych nietropikalnych i nietypowych plaż na całym świecie. Położona na południowym wybrzeżu Islandii, niedaleko małej wioski rybackiej zwanej Vík í Mýrdal, swój głęboki i mocno nasycony czernią kolor zawdzięcza erupcji wulkanu podczas ostatniej epoki lodowcowej. Wizyta na Reynisfjara, oprócz tego, że jest obowiązkowym punktem wycieczki na Islandię, to na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.

Bazaltowe kolumny

Reynisfjara swoją wyjątkowość zawdzięcza nie tylko barwie. Niewątpliwą atrakcją tego miejsca jest Gardar, bazaltowe kolumny, które ukazują się naszym oczom tuż przy wejściu na plażę. Swoimi kształtami przywołują rozmaite skojarzenia i tylko od naszej wyobraźni zależy. z czym będzie się nam kojarzyć ten niezwykły krajobraz. Pamiątkowe zdjęcie pośród enigmatycznych kolumn to obowiązkowy punkt programu. I choć chętnych do pamiątkowej fotografii jest wielu, na pewno warto poczekać na swoja kolej.

Zaklęte trolle

Islandia to kraina tajemniczych stworzeń, które roztaczają nad wyspą swą magiczną moc. Nie inaczej jest w przypadku czarnej plaży, z którą wiąże się legenda o trzech trollach. Te magiczne stwory próbowały pod osłoną nocy wciągnąć na ląd trójmasztowy statek. Pochłonięte tym wymagającym zaangażowania zajęciem zostały zaskoczone przez promienie wschodzącego słońca i zamienione w skały. Te skały to Reynisdrangar, majestatycznie wystające z kłębiącej się wody oceanu i robiące ogromne wrażenie na turystach.

Jaskinia Hálsanefshellir

Przemieszczając się plażą wzdłuż klifów, napotkamy Hálsanefshellir, małą jaskinię, ale na tyle urokliwą, że dodającą temu miejscu charakterystycznego klimatu. W tym mrocznym zakątku znajdziemy schronienie przed wiatrem i deszczem oraz będziemy mogli ze spokojem podziwiać słynne formacje skalne wynurzające się z wody.

Czarna plaża Islandii to niewątpliwie miejsce z własną historią, które w niczym nie przypomina słonecznych europejskich plaż z wylegującymi się na słońcu plażowiczami. W zamian możemy tu poczuć tajemniczy i mroczny klimat rodem z opowieści o Wikingach, czemu sprzyja smagający policzki wiatr i rozbijające się o klify fale. Jednak piękno i wyjątkowość tego miejsca wynagradza wszelkie niedogodności.