Malownicza, ciepła i przede wszystkim bardzo kameralna duńska wyspa na Morzu Bałtyckim – Bornholm – nazywana jest Majorką Północy. Nie brak tutaj ani idealnych warunków do plażowania, ani uroczych zakątków, ani tym bardziej świetnie przygotowanych tras rowerowych i pieszych. Niewielkie rozmiary wyspy pozwalają na zwiedzanie kolejnych miejscowości, bez konieczności korzystania z samochodu, a lokalna kuchnia zaprasza na fantastyczne smakołyki.
Urok małej wyspy
Niewielkie rozmiary Bornholmu – 588 km2 – zaskakują niezwykłą różnorodnością. Wyspa wyróżnia się zróżnicowaną linią brzegową o długości ponad 150 km i różnorodnymi plażami – od piaszczystych, poprzez kamieniste po granitowe. Całość dopełniają niewielkie i urokliwe zabudowania rybackie oraz liczne wędzarnie, w których stosuje się tradycyjne techniki wędzenia ryb. Miłośnicy morskich podróży mogą skorzystać z okazji i zdecydować się na rejs jachtem po Bałtyku, a amatorzy sportów wodnych koniecznie powinni odwiedzić miasteczko Balka.
Gdzie warto zajrzeć i co zobaczyć?
Spośród wielu atrakcji Bornholmu nie można zapomnieć o niewielkim, uroczym kompleksie leśnym Paradisbakerne – słusznie nazywanym Rajskimi Pagórkami. Zaskoczą nas tam niespotykane doliny szczelinowe tworzące ciekawą rzeźbę terenu, a także piękna natura.
Szukając malowniczych miejsc warto wybrać się do Hammeren, które szczyci się polodowcowym jeziorem, nadmorską latarnią pochodzącą z XIX wieku, a także ruinami świątyni Salomons Kapel z XIV wieku.
Cudowne widoki i smakowite wędzone ryby czekają na turystów w Hasle. Koniecznie trzeba tam zajrzeć do pochodzącego z XIII wieku kościoła Rust Kirke.
Nieodłącznym elementem bornholmskiego krajobrazu są piękne wiatraki położone wśród zabudowań wiejskich, a także liczne, białe kościoły rotundowe pochodzące z przełomu XI – XII wieku.
Bornholm skrywa w sobie wiele magicznych miejsc, do których na pewno powrócimy wiele razy.