Czy święty Mikołaj mieszkał w Laponii?

Rok w rok, na początku grudnia dzieci z całego świata czekają na świętego Mikołaja, który spełnia życzenia najmłodszych i rozdaje wymarzone prezenty. Saniami ciągniętymi przez Rudolfa i jego pomocników dociera w najodleglejsze zakątki, by dzieci nie traciły wiary w jego istnienie i mogły cieszyć się z ofiarowanych podarków. Czekając na ten szczególny dzień, każde dziecko zastanawia się, skąd przybywa ten staruszek z długą brodą i jak udaje mu się dotrzeć we wszystkie miejsca na czas. Jak się okazuje, możemy to sprawdzić i odwiedzić wioskę świętego Mikołaja. Wystarczy, że wybierzemy się do Laponii, bo to tam mieszka nasz dobry Święty.

Jak to możliwe, że wioska świętego Mikołaja położona jest w Laponii, skoro biskup będący pierwowzorem dzisiejszego Mikołaja pochodził z Miry? Okazuje się, że przyczynił się do tego przedwojenny dziennikarz radiowy zwany Wujem Markusem, który ulokował Mikołaja przy granicy z Rosją, na górze Korvatunturi. Miejsce nazwane „Wzgórze-Ucho”, miało wysłuchiwać świątecznych życzeń i to właśnie stąd Mikołaj wyruszał w świat, by spełniać marzenia innych. Jednak w latach czterdziestych XX wieku, po wojnie fińsko-sowieckiej, wzgórze stało się punktem granicznym, a Mikołaja „przeniesiono” do Rovaniemi i to właśnie tutaj w latach osiemdziesiątych powstała wioska naszego Świętego.

Wioska świętego Mikołaja jest położona w Finlandii, na obrzeżach miasta Rovaniemi, dokładnie na linii koła podbiegunowego. Odwiedzać ją można przez cały rok, bo cały rok trwają tu święta, a Mikołaj odpisuje na listy, pakuje prezenty i planuje trasę, by do wszystkich dzieci zdążyć na czas. Najbardziej tłocznym i tętniącym życiem miejscem jest poczta, gdzie docierają listy z całego świata. Mikołaj otrzymuje ich ponad pół miliona rocznie, a w czołówce najchętniej piszących, obok dzieci z Wielkiej Brytanii, Japonii i Chin, są także Polacy. Pocztę obsługują sympatyczne elfy, które sortują listy i odpowiadają na maile.

Kolejnym ważnym punktem zwiedzania jest dom świętego Mikołaja, z wielkim zegarem umieszczonym przy jego wejściu informującym nas o tym, co w danej chwili robi staruszek i czy może nas ugościć. Kiedy w końcu uda nam się dotrzeć do uśmiechniętego Mikołaja, usłyszymy wiele ciepłych słów i życzenia wesołych świąt. Oczywiście na koniec elfy uwiecznią naszą wizytę i zrobią nam pamiątkowe zdjęcie.

Oprócz największej atrakcji, jaką jest niewątpliwie spotkanie ze świętym Mikołajem, Rovaniemi oferuje także inne rozrywki. Możemy tutaj zobaczyć renifery, poszaleć na łyżwach i oponach czy napić się czegoś rozgrzewającego przy lodowym barze. Wszystko po to, by nasza wizyta w wiosce Świętego była niezapomniana.